Przyszłość Włochy II - Znicz II Pruszków

Powrót
Przyszłość Włochy II
Przyszłość Włochy II Gospodarze
1 : 5
1 2P 5
0 1P 0
Znicz Pruszków
Znicz II Pruszków Goście

Bramki

Przyszłość Włochy II
Przyszłość Włochy II
51'
Nieznany zawodnik
60'
Widzów:
Znicz Pruszków
Znicz Pruszków

Kary

Brak kar

Skład wyjściowy

Przyszłość Włochy II
Przyszłość Włochy II
Brak danych
Znicz Pruszków
Znicz Pruszków


Skład rezerwowy

Przyszłość Włochy II
Przyszłość Włochy II
Brak dodanych rezerwowych
Znicz Pruszków
Znicz Pruszków

Sztab szkoleniowy

Przyszłość Włochy II
Przyszłość Włochy II
Brak zawodników
Znicz Pruszków
Znicz Pruszków
Imię i nazwisko
Michał Dumała Trener
Katarzyna Kalata Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Marcin Gierczak

Utworzono:

19.05.2017

Kolejne wyjazdowe zwycięstwo.

W rozegranym w sobotę, 13 maja meczu rocznika 2005 II ligi okręgowej grupy 4 (RW) na boisku we Włochach Przyszłość podejmowała Znicz Pruszków B. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Znicza 5:1. Mecz od początku toczył się pod dyktando Znicza. Pierwsza bramka dla żółto- czerwonych padła w 14 min gdy Karol Kalata skutecznie wykorzystał rzut karny po faulu na Tomku Łapińskim. Wynik został podwyższony w 19 min kiedy Tomek Łapiński podał przed polem karnym do Huberta Dominikowskiego, który wbiegł w pole karne i po minięciu obrońcy popisał się skutecznym strzałem. Na przerwę Znicz schodził prowadząc 2:0. Po przerwie żółto-czerwoni nadal przeważali, i podwyższyli prowadzenie w 32 min. Kosma Pasternak przeprowadził akcję prawą stroną boiska, wbiegł w pole karne, gdzie piłkę przejął Mikołaj Gierczak, który podał wzdłuż bramki do Ryszarda Wardziaka i ten skierował piłkę do siatki. Kolejna bramka padła cztery minuty później gdy po dośrodkowaniu Karola Kalaty przed bramkę gospodarzy do piłki doszedł Mikołaj Gierczak i pokonał bramkarza Przyszłości. Następna bramka padła w 47 min gdy po akcji Tomka Łapińskiego prawą stroną i dograniu przed bramkę piłkę przejął Mikołaj Turek i strzelił do siatki. Gospodarze w 51 min wykorzystali zbyt krótkie wybicie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i zagrali piłkę pod bramkę gdzie niepilnowany zawodnik z bliska pokonał naszego bramkarza. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie.

[J.Szwakopf]

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości