Po słabej grze udało się wygrać ze Świtem

W poniedziałek mimo bardzo zmiennej pogody udało nam się rozegrać mecz ze Świtem Warszawa. Rywal nam nieznany, dlatego też warto było się z nim zmierzyć. Im więcej różnych stylów gry i umiejętności indywidualnych przeciwników poznamy, tym więcej się nauczymy. Niestety ale dzisiejszy dzień to chyba słabszy dzień dla większości zawodników, być może dwa poprzednie mecze były na tyle intensywne że zmęczenie dało znać o sobie. Nasza gra wyglądała słabo, praktycznie w każdej formacji. W obronie popełnialiśmy błędy w ustawieniu i byliśmy za mało agresywni. W pomocy mimo wielu wygranych pojedynków nie potrafiliśmy wykorzystać przejętych piłek i wyprowadzić składnych akcji. W ataku graliśmy tak zmiennie jak dzisiejsza pogoda. Raz potrafiliśmy zawiązać składną akcję i wykonać kilka fajnych podań, a za chwilę w prostej sytuacji nie potrafiliśmy przyjąć piłki, czy oddać precyzyjnego strzału. Pocieszeniem dzisiejszej gry może być fakt, że już kolejny raz potrafimy mimo naszej słabszej gry przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Zagraliśmy w składzie: Maks, Mikołajczyk K., Wachnik K., Kinga, Miki, Buźka, Kapi, Oli, Dawid

Wynik: 3:6

Bramki strzelili: Kapi x3, Oli x2, Miki